Kwiecień, 2016
Dystans całkowity: | 1338.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 49:28 |
Średnia prędkość: | 27.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 72.40 km/h |
Suma podjazdów: | 18459 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 163 (86 %) |
Suma kalorii: | 32361 kcal |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 60.85 km i 2h 14m |
Więcej statystyk |
#44 Full turystyka...na tropie krokusów
-
DST
36.80km
-
Czas
03:14
-
VAVG
11.38km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Kalorie 876kcal
-
Podjazdy
374m
-
Sprzęt Kellys Axis
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna słoneczna niedziela, wiec pora zamontować bagażnik na auto, załadować rowery i na wycieczkę ruszyć. Korek już nas spotkał przed Chochołowem , wiec w samym Chochołowie zdejmujemy rowery i dalsza drogę pokonujemy jednośladami. Korek do samej Doliny Chochołowskiej. Mało który samochód nas wyprzedzał. Na miejscu gigantyczne kolejki do kas biletowych. Sama dolina niestety zaczyna mi przypominać coś na wzór Krupówek. Budki z piwem , grille, "masońska" turystyka w pełni. Jeszcze te dorożki. Denerwujące jest to ludzkie lenistwo. Chce coś zobaczyć to go maja dowieść na miejsce i tam sobie pstryknie fote po lansuje się na Facebooku. Nie da rady ruszyć swoich czterech liter i się przejść tylko męczy te konie. Jeden o mało się nie wywrócił na zlodowaconym zjeździe na przechodzących ludzi. Sama jazda miedzy ludźmi ciężka, bo trafiliśmy na wielkie tłumy. Ale trudności zrekompensowała nam Polana Chochołowska, z piękna fioletową łąką krokusów. Powrót miedzy turustami ułatwili nam jacyś cykliści wyposarzeni w dzwonek. Jednak w takich miejscach to podstawa. Może troche nie kulturalne ale za to skuteczny sposób na to żeby szanowni turyści sie troszeczke przesuneli.
Trasa: Chochołów, Witów, Dolina Chochołowska, Witów, Chochołów
Kategoria Turystyka
#43 Żywiec
-
DST
102.10km
-
Czas
03:24
-
VAVG
30.03km/h
-
VMAX
62.30km/h
-
HRmax
180( 95%)
-
HRavg
147( 77%)
-
Kalorie 2692kcal
-
Podjazdy
1123m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czas i pogoda pozwoliły na pierwsze 100 w tym roku z dobrą średnią. Sobotnie popołudnie, słonecznie, ciepło, a mimo to strój jeszcze asekuracyjnie nie letni. Jeśli wcześniejsza trasa w okolicach Kalwarii była hopkowata , to Żywiec i jego okolice, z droga da Suchej włącznie jest mega hopkowata. Ciągłe góra -dół, z małym nachyleniem, ale jednak dają o sobie znać o sobie te krótkie podjazdówki jak się wraca i ma w nogach już trochę km. Trasa ładna,widokowa z co chwile ukazującymi się szczytami Beskidu Żywieckiego, jeziorem Żywieckim. Pięknie prezentował się zaśnieżony szczyt Pilska w oddali.
Trasa: Maków, Sucha, Lachowice, Pewela, Hucisko, Pewel Wielka, Pewel Mała, Żywiec, Łękawica, Okrajnik, Ślemień, Kocoń, Las, Krzeszów, Tarnawa Górna, Tarnawa Dolna, Zembrzyce, Sucha, Maków, dom.
Kategoria Plus 100