Turystyka
Dystans całkowity: | 105.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 08:07 |
Średnia prędkość: | 12.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.10 km/h |
Suma podjazdów: | 1126 m |
Suma kalorii: | 1557 kcal |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 21.04 km i 1h 37m |
Więcej statystyk |
#116 Relaksacyjnie
-
DST
25.10km
-
Czas
01:47
-
VAVG
14.07km/h
-
VMAX
36.00km/h
-
Podjazdy
303m
-
Sprzęt Kellys Axis
-
Aktywność Jazda na rowerze
Turystyczna jazda na Dni Suchej. Podczas powrotu znowu z ucieczką przed deszczem.
Trasa: Maków, Sucha, Maków, dom.
Kategoria Turystyka, U siebie
#88 Spokojnie, turystycznie
-
DST
26.50km
-
Czas
02:12
-
VAVG
12.05km/h
-
VMAX
39.20km/h
-
Kalorie 681kcal
-
Podjazdy
364m
-
Sprzęt Kellys Axis
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ładna słoneczna pogoda, ciepło, wiec była idealna pora na wycieczkę po okolicznych bezdrożach i lasach starym zasłużonym Kelllysem.
Trasa: Maków, Białka, Grzechynia, Maków, Białka, Maków,dom.
Kategoria Turystyka, U siebie
#83 Rozjazd
-
DST
7.60km
-
Czas
00:16
-
VAVG
28.50km/h
-
VMAX
42.10km/h
-
Podjazdy
13m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Spokojnie po wyścigu chwile nową drogą, potem ścieżka rowerową w kierunku Czarnego Dunajca i do Wróblówki z pięknym widokiem na Tatry.
Kategoria Turystyka
#55 Luźno
-
DST
9.20km
-
Czas
00:38
-
VAVG
14.53km/h
-
VMAX
34.20km/h
-
Podjazdy
72m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Starym, zasłużonym Kellysem, do znajomych.
Trasa: Maków, Grzechynia.
Kategoria U siebie, Turystyka
#44 Full turystyka...na tropie krokusów
-
DST
36.80km
-
Czas
03:14
-
VAVG
11.38km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Kalorie 876kcal
-
Podjazdy
374m
-
Sprzęt Kellys Axis
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna słoneczna niedziela, wiec pora zamontować bagażnik na auto, załadować rowery i na wycieczkę ruszyć. Korek już nas spotkał przed Chochołowem , wiec w samym Chochołowie zdejmujemy rowery i dalsza drogę pokonujemy jednośladami. Korek do samej Doliny Chochołowskiej. Mało który samochód nas wyprzedzał. Na miejscu gigantyczne kolejki do kas biletowych. Sama dolina niestety zaczyna mi przypominać coś na wzór Krupówek. Budki z piwem , grille, "masońska" turystyka w pełni. Jeszcze te dorożki. Denerwujące jest to ludzkie lenistwo. Chce coś zobaczyć to go maja dowieść na miejsce i tam sobie pstryknie fote po lansuje się na Facebooku. Nie da rady ruszyć swoich czterech liter i się przejść tylko męczy te konie. Jeden o mało się nie wywrócił na zlodowaconym zjeździe na przechodzących ludzi. Sama jazda miedzy ludźmi ciężka, bo trafiliśmy na wielkie tłumy. Ale trudności zrekompensowała nam Polana Chochołowska, z piękna fioletową łąką krokusów. Powrót miedzy turustami ułatwili nam jacyś cykliści wyposarzeni w dzwonek. Jednak w takich miejscach to podstawa. Może troche nie kulturalne ale za to skuteczny sposób na to żeby szanowni turyści sie troszeczke przesuneli.
Trasa: Chochołów, Witów, Dolina Chochołowska, Witów, Chochołów
Kategoria Turystyka