Lipiec, 2016
| Dystans całkowity: | 920.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 30:54 |
| Średnia prędkość: | 29.80 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 84.60 km/h |
| Suma podjazdów: | 13010 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 190 (100 %) |
| Maks. tętno średnie: | 173 (91 %) |
| Suma kalorii: | 22724 kcal |
| Liczba aktywności: | 17 |
| Średnio na aktywność: | 54.17 km i 1h 49m |
| Więcej statystyk | |
#135 Luzik dla nóg...Zawoja
-
DST
45.10km
-
Czas
01:34
-
VAVG
28.79km/h
-
VMAX
62.60km/h
-
HRmax
152( 80%)
-
HRavg
126( 66%)
-
Kalorie 901kcal
-
Podjazdy
447m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Spokojnie rozjazd. Trasa do Zawojii Centrum i z powrotem.
Trasa: Maków, Białka, Skawica, Zawoja, Skawica, Białka, Juszczyn, Kojszówka, Wieprzec, dom.
Kategoria U siebie
#134 Podhale Tour...cześć trzecia
-
DST
51.10km
-
Czas
01:42
-
VAVG
30.06km/h
-
VMAX
70.20km/h
-
HRmax
190(100%)
-
HRavg
170( 89%)
-
Kalorie 1624kcal
-
Podjazdy
1010m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny wyścig w tym roku. Tym razem trzeci etap Podhale Tour w Rabie Wyżnej. Wreszcie wyścig bez deszczu. Za to z upałem. Ciepło tak że człowiek się pocił stojąc w miejscu a co dopiero jak się zaczęło ruszać. Na starcie znowu gdzieś w drugim rzędzie. Z samego przodu ci najmocniejsi. Nie było sensu się tam pchać. Początek lekko w dół skręt na drogę krajową i ciągle wznosząca się lekko w górę droga na Bielankę. Tempo bardzo mocne, chciałem się utrzymać w czołówce ale gdy zauważyłem, że tętno wskakuje na maksa postanowiłem odpuścić. Nie było sensu się na samum początku zaginać. 
Znalazłem się w dosyć sporej grupie pościgowej i zaczęły się najtrudniejsze fragmenty wyścigu. Podjazd pod Bukowinę Osiedle. Strome fragmenty, wąskie kręte uliczki osiedlowe i ta jedna ścianka pod Odrowążem. Dosyć długi zjazd, a potem znowu te hopki. Grupa jak to zwykle bywa na takich terenach jeszcze bardziej się podzieliła. Czułem się dobrze, miałem nawet chęć odjechać bo na tych garbikach była ku temu okazja ale nikogo nie było innego chętnego. 
Po wymagającej pętli trasa prowadziła znowu drogą pod Bielankę tym razem od strony Pieniążkowic. Dalej czułem się dobrze wiec sporo pracowałem na czele małej grupki. Dojechaliśmy do początku podjazdu pod Harkabuz i tam już pojechałem sam. Ciężko było, bo podjazd długi, temperatura duża, obydwa bidony już puste ale nie dałem się wyprzedzić. Dotarłem na 18 miejscu open a w swojej kategorii na 5 miejscu. Wynik nie zły biorąc pod uwagę dużą frekwencje. W generalce zostałem w kategorii na 3 miejscu i 8 Open.
Trasa: Raba Wyżna, Bielanka, Pieniążkowice, Odrowąż, Bukowina- Osiedle, Podszkle, Piekielnik, Załuczne, Pieniążkowice, Bielanka, Raba Wyżna, Harkabuz.
Kategoria Ściganie
#133 Trzebunia
-
DST
73.30km
-
Czas
02:19
-
VAVG
31.64km/h
-
VMAX
84.60km/h
-
HRmax
170( 89%)
-
HRavg
140( 74%)
-
Kalorie 1681kcal
-
Podjazdy
906m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słoneczny piątek, ciepły nawet upalny. Spokojna jazda, ukierunkowana na szukanie świeżości przed niedzielnym wyścigiem. Dwa podjazdy na trasie. Pierwszy to pod Przełęcz Jabconie, a drugi to długa wspinaczka po delikatnie wznoszącym się terenie na Przełęcz Dział w Trzebuni.
Trasa: Wieprzec, Skomielna Czarna, Tokarnia, Krzczonów, Pcim, Stróża, Trzebunia, Bieńkówka, Jachówka, Budzów, Zembrzyce, Sucha, Maków, dom.
Kategoria Troszkę dalej
#132 Zachełmna
-
DST
59.70km
-
Czas
01:58
-
VAVG
30.36km/h
-
VMAX
59.80km/h
-
HRmax
175( 92%)
-
HRavg
143( 75%)
-
Kalorie 1360kcal
-
Podjazdy
595m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę dalsza jazda, raczej spokojna, tylko z jedną znaczącą trudnością czyli podjazdem po Chełm. Droga do Stroni od Stryszowa delikatnie ale ciągle wznosiła się w górę, ale dopiero końcówka trudna.Najpierw jedna hopka 1,7 km i 5% nachylenia trochę w dół i podjazd pod sam Chełm. 700 metrów ale strome 11%.
Trasa: maków, Sucha , Zembrzyce, Dąbrówka, Stryszów, Zakrzów, Stronie, Zachełmna, Budzów, Zembrzyce, Sucha, Maków, dom.
Kategoria Troszkę dalej
#131 Mszana
-
DST
75.60km
-
Czas
02:35
-
VAVG
29.26km/h
-
VMAX
72.00km/h
-
HRmax
181( 95%)
-
HRavg
142( 75%)
-
Kalorie 1853kcal
-
Podjazdy
972m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie się przejaśniło i zrobiło słonecznie. Trasa miała być trochę dłuższa ale znowu niespodzianka po drodze. Jadę a tu nagle powietrze z tylnego koła spada. Bez dłuższego zastanawiania się wymieniłem dętkę. Problem zaczął się przy pompowaniu bo pompka po wczorajszej jeździe nabrała wody i nie chciała pompować. Po długich męczarniach udało mi się nabić powietrza. Trochę mało było ale więcej się już nie dało. Szczęśliwie udało się jechać dalej. Nie zmienia to faktu, że przyszła pora na wymianę tylnej opony bo za często się takie niespodzianki zdarzają.
Trasa: Wieprzec, Skomielna Czarna, Tokarnia, Krzczonów, Pcim, Lubień, Kasinka Mała, Mszana Dolna, Raba Niżna, Rabka-Zdrój, Skomielna Biała, Naprawa, Jordanów, Osielec, Kojszówka, Juszczyn, Białka, Maków, dom.
Kategoria Troszkę dalej
#130 Pora mokra...Osielska Góra
-
DST
32.80km
-
Czas
01:03
-
VAVG
31.24km/h
-
VMAX
51.10km/h
-
HRmax
179( 94%)
-
HRavg
151( 79%)
-
Kalorie 773kcal
-
Podjazdy
453m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowy kolejny dzień. Dopiero pod wieczór była możliwość jakiejś jazdy. Wydawało się że droga krajowa będzie sucha ale niestety nie zdarzyła wyschnąć. Trochę chlapało po mnie ale to żadna przeszkoda.
Trasa: Maków, Białka, Juszczyn, Kojszówka, Osielec, Bystra, Osielec, Wieprzec.
Kategoria U siebie
#129 Nie lyj dyscu jus nie lyj
-
DST
51.70km
-
Czas
01:39
-
VAVG
31.33km/h
-
VMAX
60.80km/h
-
HRmax
180( 95%)
-
HRavg
156( 82%)
-
Kalorie 1242kcal
-
Podjazdy
659m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cały weekend deszczowy, poniedziałek z lekkimi przejaśnieniami. Droga nie wszędzie zdarzyła wyschnąć. Jazda mocniejsza, z kilkoma hopkami po drodze. Profil trasy począwszy od Suchej ciągle się wznosił w górę. Największy punkt osiągnął w Krzeszowie.
Trasa: Maków, Sucha, Zembrzyce, Tarnawa Dolna, Śleszowice, Tarnawa Górna, Krzeszów, Stryszawa, Sucha, Maków, dom.
Kategoria U siebie
Podbabiogórski Rajd Rowerowy
-
DST
4.70km
-
Czas
00:10
-
VAVG
28.20km/h
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda tragiczna. Cały dzień lało. Mimo to wziąłem rower i ruszyłem na Podbabiogórski Rajd Rowerowy do Lachowic. 10 km to można przecież i w deszczu jechać. W biurze zawodów odebrałem numer startowy, trochę się rozgrzałem i ustawiłem na początku stawki. 
Na czas wyścigu deszcz ustąpił. Start lekko zaspany, bo Strava coś dziwnie startowała. Zostałem lekko z tyłu ale zaraz po kałużach dołączyłem do czoła peletonu. Droga lekko wznosząca, całkiem mocne tempo. Jeden młody zawodnik chciał odskoczyć ale zaraz został złapany. Do pierwszej trudności w czołówce, potem z jednym zawodników uzyskaliśmy lekką przewagę, a na jedynym szczycie podjazdu wjechałem sam. Na zjeździe tragiczna droga. Dziury wyboje, na dodatek bardzo mokro. Doszło do mnie czterech zawodników i nagle "pach" Flak. Ale byłem wściekły. Turystyczny spacerek w kierunku mety. Dopiero po tym jak przejechali wszyscy to zgarnął mnie strażak. Nie był to najlepszy dzień. Sam wyścig niezłe zorganizowany, chociaż momentami organizatorzy wprowadzali niepotrzebne zamieszanie.
Kategoria Ściganie
#128 Poranny zraszacz ...Juszczyn, Zawoja Przysłop
-
DST
58.50km
-
Czas
02:01
-
VAVG
29.01km/h
-
VMAX
56.20km/h
-
HRmax
176( 93%)
-
HRavg
143( 75%)
-
Kalorie 1413kcal
-
Podjazdy
811m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lipiec nie rozpieszcza kolarzy. Albo deszcz, albo tak jak dziś straszy. Mimo lekkiej mżawki wyjechałem na szosę. Spokojnie bez mocnego pedałowania. Kilka razy musiałem modyfikować trasę przez taką pogodę. Chciałem przejechać trasę jutrzejszego rajdu ale patrząc na kumulujące się nad Lachowicami chmury zrezygnowałem. Na trasie dwie trudności. Podjazd pod Juszczyn a potem pod Zawoje Przysłop od strony Zawojii.
Trasa: Maków, Białka, Juszczyn, Skawica, Zawoja, Stryszawa, Sucha, Maków, Białka, Juszczyn, Kojszówka, Wieprzec, dom
Kategoria U siebie
#127 Makowska Góra
-
DST
35.30km
-
Czas
01:12
-
VAVG
29.42km/h
-
VMAX
50.80km/h
-
HRmax
184( 97%)
-
HRavg
161( 85%)
-
Kalorie 954kcal
-
Podjazdy
527m
-
Sprzęt Giant Defy 3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Droga mokra, ale chmury zaczęły się wreszcie podnosić. Ruszyłem na mocniejsze kręcenie, a głównym celem była Makowska Góra od strony Jachówki. Nogi piekły ale dałem rade. Trochę ślisko , koła buksowały ale w niezłym tempie wyjechałem pod górę. Mój osobisty rekord 8:43.
Trasa: Maków, Sucha, Zembrzyce, Budzów, Jachówka, Maków, dom
Kategoria U siebie
