simon5554 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:1599.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:53:20
Średnia prędkość:29.99 km/h
Maksymalna prędkość:81.70 km/h
Suma podjazdów:22841 m
Maks. tętno maksymalne:194 (102 %)
Maks. tętno średnie:173 (91 %)
Suma kalorii:37502 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:57.12 km i 1h 54m
Więcej statystyk

#72 Troche deszczu

  • DST 54.40km
  • Czas 01:50
  • VAVG 29.67km/h
  • VMAX 67.30km/h
  • HRmax 190(100%)
  • HRavg 148( 78%)
  • Kalorie 1243kcal
  • Podjazdy 903m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 maja 2016 | dodano: 19.05.2016

W planie była jazda po pagórkach. Na początku były i Makowska Góra potem Sołtysi Dział i Góra Harbutowska, ale plany zweryfikowała matka natura. Kiedy przemierzałem prosta drogą wielkie zdziwienie moje było jak zaczęło na mnie kropić a na wprost mnie prawie błękitne niebo. Jednak kiedy się obróciłem zaraz nad moimi placem zauważyłem mega wielką czarna deszczową chmurę. Puki przed nią uciekałem wszystko było dobrze, ale po zmianie kierunku jazdy zacząłem wjeżdżać pod nią. A tam deszcz, wiatr w twarz i tak od Zembrzyc do samego domu. Mokry ale na szczęście nie przechłodzony wróciłem do domu.      
Trasa: Maków, Jachówka, Bieńkówka, Harbutowice, Palcza, Baczyn, Budzów, Zembrzyce, Sucha, Maków, dom.


Kategoria U siebie

#71 Kawka w Dobczycach

  • DST 122.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 30.76km/h
  • VMAX 65.90km/h
  • HRmax 180( 95%)
  • HRavg 143( 75%)
  • Kalorie 2731kcal
  • Podjazdy 1519m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 maja 2016 | dodano: 19.05.2016

Wolna sobota to i trasa dłuższa. Pogoda pozwoliła na kolejna "setkę" w tym roku. Słonecznie ale znowu ten wiatr. Bardziej męczył niż kolejne przemierzane kilometry. Po drodze zahaczyłem o podnóża Lubomira. Dokąd się dało wyjechać to wyjechałem. Dojechałem na 630 m.n.p.m, czyli do szczytu było jeszcze i tak nie całe 300 w pionie. Dalej już prowadziła droga szutrowa więc dla roweru szosowego "stop" Ale i tak widoki piękne.



Zjazd do Wiśniowej ciężki bo droga beznadziejna. Pełno dziur , nierówności, jeszcze co chwila jakieś remonty. Większy komfort jazdy zaczął się dopiero po wjechaniu na drogę krajową prowadzącą do Dobczyc. W samych Dobczycach przerwa na doładowanie baterii, czyli kawa i ciastko.

 
Dalsze kilometry w stronę Myślenic to dalsza walka z podmuchami wiatru. W plecy OK , ale raczej rzadko. Jak to zwykle bywa ciągle w twarz. Ostatni podjazd to Góra Harbutowska no i w dół i po płaskim reszta trasy. 
Trasa: Wieprzec , Skomielna Czarna, Tokarnia, Krzczonów, Lubień, Kasinka Mała, Węglówka, Kobielnik, Wiśniowa, Poznachowice Dolne, Poznachowice Górne, Czasław, Dobczyce, Brzączowice, Borzęta, Myślenice, Bysina, Jasienica, Sułkowie, Harbutowice, Palcza, Baczyn, Budzów, Zembrzyce, Sucha, Maków, dom.


Kategoria Plus 100

#70 Witaj wiosno po raz 79 w tym roku :-)

  • DST 59.70km
  • Czas 02:05
  • VAVG 28.66km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • HRmax 180( 95%)
  • HRavg 148( 78%)
  • Kalorie 1423kcal
  • Podjazdy 1078m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Tegoroczna wiosna jakoś nie może się rozkręcić. W piątek to już kolejna próba wkroczenia na właściwe tory bo znowu tak jak by wróciła. I ciepło w miarę i słonecznie i tak prawie wiosennie. Kilka podjazdów na trasie (Makowska Góra i Sołtysi Dział, Trzebunia, Jabconie) no i sporo prostego i jazda raczej spokojna. Nogi trochę zmęczone.
Trasa: Maków, Jachówka, Bieńkówka, Trzebunia, Stróża, Pcim, Krzczonów, Tokarnia, Skomielna Czarna, Wieprzec, dom 



Kategoria Troszkę dalej

#69 Dostało coś w nogach po Klasyku...Pagórki

  • DST 68.40km
  • Czas 02:10
  • VAVG 31.57km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • HRmax 182( 96%)
  • HRavg 152( 80%)
  • Kalorie 1661kcal
  • Podjazdy 975m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Trasa pagórkowata,z podjazdami na Błądzonke w Suchej, hopki w Krzeszowie i podjazd pod Zawoje Przysłop tak  na sprawdzenie czy jeszcze coś tam zostało w nogach. Tempo w miarę mocne, a pogoda znośna. Ani ciepło, ani zimno. 
Trasa: Maków, Sucha, Stryszawa, Krzeszów, Kuków, Stryszawa, Zawoja, Skawica, Białka, Juszczyn, Kojszówka, Wieprzec, dom


Kategoria U siebie

#68 Reggae

  • DST 34.70km
  • Czas 01:10
  • VAVG 29.74km/h
  • VMAX 68.40km/h
  • HRmax 163( 86%)
  • HRavg 132( 69%)
  • Kalorie 744kcal
  • Podjazdy 395m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Po sporym wczorajszym wysiłku, potrzebna była spokojna jazda.
Trasa Maków, Sucha, Grzechynia, Maków, Białka, Juszczyn, Kojszówka, Wieprzec, dom


Kategoria U siebie

#67 Klasyk Beskidzki

  • DST 58.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 33.79km/h
  • VMAX 74.20km/h
  • HRmax 194(102%)
  • HRavg 170( 89%)
  • Kalorie 1596kcal
  • Podjazdy 1162m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Pierwszy start w sezonie. Miejsce udało się zająć prawie zaraz za pierwszą pięćdziesiątka z zeszłego roku. Oni mieli wytyczony swój sektor a za nimi reszta stawki. Łącznie jakieś 300 kolaży. 

Ostatnie odliczanie i start honorowy. Spokojne 30 km/h sprawiło, że w środku peletonu było trochę nerwowo.  Ciężko się było przepchnąć do przodu bo bardzo ciasno było. Wreszcie chorągiewka z samochodu organizatora poszła w ruch i zaczęło się ściganie. Pierwszy podjazd pod Klimkówke już podzielił peleton. Ja utrzymywałem się gdzieś w środku pierwszej grupy.

Potem kolejny podjazd też w pierwszej grupie ale już ciężko było, bo tempo naprawdę mocne. Pod koniec podjazdu brakło siły i zostałem. Na zjeździe nie udało się dojść do grupy. Z jednym z zawodników próbowaliśmy po krótkich intensywnych zmianach dojść ale w ostateczności dostałem na chwile sam. Nie było sensu samemu jechać, wiatr wiał dosyć mocno w twarz na otwartych terenach, wiec poczekałem spokojnie kręcąc, na większa grupę która jechała za mną. Zabrałem się z nimi i na kolejne kilometry.
Przed ostatni podjazd na Kunkową jeszcze z przodu tej grupy się trzymałem, ale po fałdowanym szczycie zacząłem spadać na koniec tej grupy i ostatni podjazd do mety zaczynałem na końcu grupy. Zostało siły na wyprzedzenie jednego zawodnika i finisz. 
Ostatecznie 87 miejsce, w kategorii 32. W porównaniu z zeszłym rokiem wielki skok bo o ponad 100 pozycji i "tylko" 7 minut straty do zwycięzcy. Niezła średnia prędkość, nawet jeden KOM na Stravie się udało złapać. 
Sam wyścig fajnie zorganizowany przy całkowicie zamkniętym ruchu drogowym. Wszystkie niebezpieczne miejsca oznakowane na drodze. Żartobliwe wpisy jak np,"zmęczony"  na stromym podjeździe i strzałka skierowana na ławkę. Kilka niebezpiecznych zakrętów po 90 stopni po szybkich zjazdach poprzedzony przez panów z gwizdkami i chorągiewkami. No i te piękne widoki Beskidu Niskiego, dzikie dziewicze tereny, pełne zieleni, cudny widok na jezioro Klimkowskie.  A na mecie tradycyjny makaronik. 


Kategoria W grupie, Ściganie

#66 Grzejemy mieśnie

  • DST 11.10km
  • Czas 00:22
  • VAVG 30.27km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Kalorie 275kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 maja 2016 | dodano: 16.05.2016

Łosie. Przygotowanie do startu. Krótka jazda, delikatnie, ale i z mocniejszym depnięciem by pobudzić trochę mięśnie. Chłodno ale nie zimno. Pogoda pod chmurką ale nie wyglądało żeby miało padać.  


Kategoria Troszkę dalej

#65 Targoszów

  • DST 59.90km
  • Czas 01:57
  • VAVG 30.72km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • HRmax 165( 87%)
  • HRavg 140( 74%)
  • Kalorie 1223kcal
  • Podjazdy 565m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 maja 2016 | dodano: 16.05.2016

Spokojna niedzielna jazda, bez żadnego szarpania, przyspieszania, ani mocnego kręcenia. Nogi trzeba było oszczędzać przed startem wtorkowym. Trasa dlatego wybrana bez większych trudności z dojazdem do Targoszowa. Droga asfaltowa się tam kończy i zaczynają się szlaki turystyczne Parku Krajobrazowego Beskidu Niskiego.  Pogoda słoneczna, ale w ciągu chwili nad Tarnawą potrafiło się zachmurzyć niczym w wysokich górach. Mgła, wiatr, chłód na podjeździe i zjeździe do Tarnawy Górnej, a po wjechaniu na drogę główna znowu wróciło słonce.
Trasa: Maków, Sucha, Stryszawa, Kuków, Targoszów, Kuków, Krzeszów, Tarnawa Górna, Śleszowice, Tarnawa Dolna, Sucha, Maków, dom.   


Kategoria U siebie