simon5554 prowadzi tutaj blog rowerowy

#76 Deszcze niespokojne

  • DST 47.30km
  • Czas 01:33
  • VAVG 30.52km/h
  • VMAX 70.90km/h
  • HRmax 178( 94%)
  • HRavg 144( 76%)
  • Kalorie 1132kcal
  • Podjazdy 545m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 maja 2016 | dodano: 30.05.2016

Weekend się zaczął z kiepską pogodą. Zachmurzenie duże, chłodniej się zrobiło, no i co chwilę kropiło. Trasa blisko domu tak żeby zdążyć wrócić przed jakimś intensywnym deszczem, który się zapowiadał.
Trasa: Maków, Sucha, Maków, Grzechynia, Zawoja, Skawica, Białka, Maków, dom
 


Kategoria U siebie

#75 Krowiarki,Wielka Polana

  • DST 74.30km
  • Czas 02:24
  • VAVG 30.96km/h
  • VMAX 79.90km/h
  • HRmax 173( 91%)
  • HRavg 150( 79%)
  • Kalorie 1803kcal
  • Podjazdy 1186m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 maja 2016 | dodano: 30.05.2016

Niebo znowu w połowie zachmurzone, spore ryzyko deszczu, no ale przede wszystkim ciepło. Trasa to przede wszystkim dwa w miarę długie jak na nasze warunki podjazdy. Najpierw ciągle lekko w górę z Białki do Zawoji, z kulminacyjnym podjazdem pod Krowiarki. Szybki zjazd i kolejna górka -Wielka Polana. Na koniec jeszcze podjazd pod Osielską Górę. Tempo mocne, kilkukrotnie na maksa.
Trasa: Maków, Białka, Skawica, Zawoja, Zubrzyca, Sidzina, Bystra, Osielec, Kojszówka. Wieprzec, dom  


Kategoria Troszkę dalej

#74 Z chmura burzowa na plecach... Wadowice

  • DST 76.10km
  • Czas 02:16
  • VAVG 33.57km/h
  • VMAX 77.00km/h
  • HRmax 180( 95%)
  • HRavg 154( 81%)
  • Kalorie 1613kcal
  • Podjazdy 915m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 maja 2016 | dodano: 30.05.2016

Ryzykowna była jazda, bo chmury czarne opanowały połowę nieba. Pojechałem tam gdzie było niebieskie niebo, ale liczyłem się z tym, że będzie trzeba uciekać. Tempo wiec dosyć mocne, no i walka z wiatrem, chociaż nie był aż tak uciążliwy.


Kategoria Troszkę dalej

#73 Pętla Jordanów

  • DST 41.50km
  • Czas 01:20
  • VAVG 31.12km/h
  • VMAX 78.80km/h
  • HRmax 182( 96%)
  • HRavg 149( 78%)
  • Kalorie 1007kcal
  • Podjazdy 745m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2016 | dodano: 19.05.2016

Tradycyjna moja pętla wokół Jordanowa. Tempo umiarkowanie-szybkie, pogoda lekko niepewna bo powoli zanosiło się na deszcz. 
Trasa: Maków, Juszczyn, Białka, Kojszówka, Osielec, Jordanów, Łętownia, Tokarnia, Skomielna Czarna, Wieprzec, dom


Kategoria U siebie

#72 Troche deszczu

  • DST 54.40km
  • Czas 01:50
  • VAVG 29.67km/h
  • VMAX 67.30km/h
  • HRmax 190(100%)
  • HRavg 148( 78%)
  • Kalorie 1243kcal
  • Podjazdy 903m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 maja 2016 | dodano: 19.05.2016

W planie była jazda po pagórkach. Na początku były i Makowska Góra potem Sołtysi Dział i Góra Harbutowska, ale plany zweryfikowała matka natura. Kiedy przemierzałem prosta drogą wielkie zdziwienie moje było jak zaczęło na mnie kropić a na wprost mnie prawie błękitne niebo. Jednak kiedy się obróciłem zaraz nad moimi placem zauważyłem mega wielką czarna deszczową chmurę. Puki przed nią uciekałem wszystko było dobrze, ale po zmianie kierunku jazdy zacząłem wjeżdżać pod nią. A tam deszcz, wiatr w twarz i tak od Zembrzyc do samego domu. Mokry ale na szczęście nie przechłodzony wróciłem do domu.      
Trasa: Maków, Jachówka, Bieńkówka, Harbutowice, Palcza, Baczyn, Budzów, Zembrzyce, Sucha, Maków, dom.


Kategoria U siebie

#71 Kawka w Dobczycach

  • DST 122.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 30.76km/h
  • VMAX 65.90km/h
  • HRmax 180( 95%)
  • HRavg 143( 75%)
  • Kalorie 2731kcal
  • Podjazdy 1519m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 maja 2016 | dodano: 19.05.2016

Wolna sobota to i trasa dłuższa. Pogoda pozwoliła na kolejna "setkę" w tym roku. Słonecznie ale znowu ten wiatr. Bardziej męczył niż kolejne przemierzane kilometry. Po drodze zahaczyłem o podnóża Lubomira. Dokąd się dało wyjechać to wyjechałem. Dojechałem na 630 m.n.p.m, czyli do szczytu było jeszcze i tak nie całe 300 w pionie. Dalej już prowadziła droga szutrowa więc dla roweru szosowego "stop" Ale i tak widoki piękne.



Zjazd do Wiśniowej ciężki bo droga beznadziejna. Pełno dziur , nierówności, jeszcze co chwila jakieś remonty. Większy komfort jazdy zaczął się dopiero po wjechaniu na drogę krajową prowadzącą do Dobczyc. W samych Dobczycach przerwa na doładowanie baterii, czyli kawa i ciastko.

 
Dalsze kilometry w stronę Myślenic to dalsza walka z podmuchami wiatru. W plecy OK , ale raczej rzadko. Jak to zwykle bywa ciągle w twarz. Ostatni podjazd to Góra Harbutowska no i w dół i po płaskim reszta trasy. 
Trasa: Wieprzec , Skomielna Czarna, Tokarnia, Krzczonów, Lubień, Kasinka Mała, Węglówka, Kobielnik, Wiśniowa, Poznachowice Dolne, Poznachowice Górne, Czasław, Dobczyce, Brzączowice, Borzęta, Myślenice, Bysina, Jasienica, Sułkowie, Harbutowice, Palcza, Baczyn, Budzów, Zembrzyce, Sucha, Maków, dom.


Kategoria Plus 100

#70 Witaj wiosno po raz 79 w tym roku :-)

  • DST 59.70km
  • Czas 02:05
  • VAVG 28.66km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • HRmax 180( 95%)
  • HRavg 148( 78%)
  • Kalorie 1423kcal
  • Podjazdy 1078m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Tegoroczna wiosna jakoś nie może się rozkręcić. W piątek to już kolejna próba wkroczenia na właściwe tory bo znowu tak jak by wróciła. I ciepło w miarę i słonecznie i tak prawie wiosennie. Kilka podjazdów na trasie (Makowska Góra i Sołtysi Dział, Trzebunia, Jabconie) no i sporo prostego i jazda raczej spokojna. Nogi trochę zmęczone.
Trasa: Maków, Jachówka, Bieńkówka, Trzebunia, Stróża, Pcim, Krzczonów, Tokarnia, Skomielna Czarna, Wieprzec, dom 



Kategoria Troszkę dalej

#69 Dostało coś w nogach po Klasyku...Pagórki

  • DST 68.40km
  • Czas 02:10
  • VAVG 31.57km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • HRmax 182( 96%)
  • HRavg 152( 80%)
  • Kalorie 1661kcal
  • Podjazdy 975m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Trasa pagórkowata,z podjazdami na Błądzonke w Suchej, hopki w Krzeszowie i podjazd pod Zawoje Przysłop tak  na sprawdzenie czy jeszcze coś tam zostało w nogach. Tempo w miarę mocne, a pogoda znośna. Ani ciepło, ani zimno. 
Trasa: Maków, Sucha, Stryszawa, Krzeszów, Kuków, Stryszawa, Zawoja, Skawica, Białka, Juszczyn, Kojszówka, Wieprzec, dom


Kategoria U siebie

#68 Reggae

  • DST 34.70km
  • Czas 01:10
  • VAVG 29.74km/h
  • VMAX 68.40km/h
  • HRmax 163( 86%)
  • HRavg 132( 69%)
  • Kalorie 744kcal
  • Podjazdy 395m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Po sporym wczorajszym wysiłku, potrzebna była spokojna jazda.
Trasa Maków, Sucha, Grzechynia, Maków, Białka, Juszczyn, Kojszówka, Wieprzec, dom


Kategoria U siebie

#67 Klasyk Beskidzki

  • DST 58.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 33.79km/h
  • VMAX 74.20km/h
  • HRmax 194(102%)
  • HRavg 170( 89%)
  • Kalorie 1596kcal
  • Podjazdy 1162m
  • Sprzęt Giant Defy 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 maja 2016 | dodano: 17.05.2016

Pierwszy start w sezonie. Miejsce udało się zająć prawie zaraz za pierwszą pięćdziesiątka z zeszłego roku. Oni mieli wytyczony swój sektor a za nimi reszta stawki. Łącznie jakieś 300 kolaży. 

Ostatnie odliczanie i start honorowy. Spokojne 30 km/h sprawiło, że w środku peletonu było trochę nerwowo.  Ciężko się było przepchnąć do przodu bo bardzo ciasno było. Wreszcie chorągiewka z samochodu organizatora poszła w ruch i zaczęło się ściganie. Pierwszy podjazd pod Klimkówke już podzielił peleton. Ja utrzymywałem się gdzieś w środku pierwszej grupy.

Potem kolejny podjazd też w pierwszej grupie ale już ciężko było, bo tempo naprawdę mocne. Pod koniec podjazdu brakło siły i zostałem. Na zjeździe nie udało się dojść do grupy. Z jednym z zawodników próbowaliśmy po krótkich intensywnych zmianach dojść ale w ostateczności dostałem na chwile sam. Nie było sensu samemu jechać, wiatr wiał dosyć mocno w twarz na otwartych terenach, wiec poczekałem spokojnie kręcąc, na większa grupę która jechała za mną. Zabrałem się z nimi i na kolejne kilometry.
Przed ostatni podjazd na Kunkową jeszcze z przodu tej grupy się trzymałem, ale po fałdowanym szczycie zacząłem spadać na koniec tej grupy i ostatni podjazd do mety zaczynałem na końcu grupy. Zostało siły na wyprzedzenie jednego zawodnika i finisz. 
Ostatecznie 87 miejsce, w kategorii 32. W porównaniu z zeszłym rokiem wielki skok bo o ponad 100 pozycji i "tylko" 7 minut straty do zwycięzcy. Niezła średnia prędkość, nawet jeden KOM na Stravie się udało złapać. 
Sam wyścig fajnie zorganizowany przy całkowicie zamkniętym ruchu drogowym. Wszystkie niebezpieczne miejsca oznakowane na drodze. Żartobliwe wpisy jak np,"zmęczony"  na stromym podjeździe i strzałka skierowana na ławkę. Kilka niebezpiecznych zakrętów po 90 stopni po szybkich zjazdach poprzedzony przez panów z gwizdkami i chorągiewkami. No i te piękne widoki Beskidu Niskiego, dzikie dziewicze tereny, pełne zieleni, cudny widok na jezioro Klimkowskie.  A na mecie tradycyjny makaronik. 


Kategoria W grupie, Ściganie